sobota, 20 lutego 2010

~Somewhere over the rainbow~


Rozkwitam. Razem z wiosną budzę się do życia. Nawet uśmiech pojawia się coraz częściej, tęsknota potęgowana przez bezsilność staje się coraz mniej dotkliwa. Byle wytrzymać do środy. Wsiąść do pociągu i w drodze na lotnisko rozmyślać o szczęściu. Potem, jak zawsze, patrząc przez samolotowe okienko wyobrażać sobie, że skaczę po chmurach. I cieszyć się. Cieszyć się z rzeczy, które inni mają na co dzień. Ze świadomości, że w każdej chwili mogę zobaczyć przyjaciół. Popatrzeć na rodziców. Uszczęśliwić psa rzucając śnieżkami. Zwyczajne rzeczy, których brak potrafi przemienić każdy dzień w obojętność.

"Wszyscy chcą rozumieć malarstwo, dlaczego nie próbują rozumieć śpiewu ptaków..?" (P.Picasso)

Bawcie się dobrze w weekend!

I`m blooming. Together with spring, I`m bringing myself to life. Even a smile appears more often on my face. The longing heightened by helplessness is getting less and less acute. Just to last out to Wednesday. Get on the train and think about happiness during my way to airport. Then, as usual, look through the window in the airplane dreaming about jumping on clouds. And enjoy. Enjoy the things that others have in everyday basis. Enjoy the awareness that I can see my friends in every moment. Look at my parents. Make my dog happy by throwing snowballs. Such an ordinary things that, when missing, are able to change every day in indifference.

 "Everyone wants to understand painting. Why don't they try to understand the song of the birds?"
P. Picasso
  
Have a good time during the weekend!
 


Koronkowa tunika z New Look%, kozaki za kolano z Quazi, leginsy z Cubusa, łańcuszek & pierścionek% z Dorothy Perkins, torebka z Solara 1 sza bransoletka - prezent (prawdopodobnie Promod), 2ga - H&M,
/ I`m wearing lace tunic from New Look%, over-knee boots from Quazi, leggings from Cubus, necklace & ring% from Dorothy Perkins,  bag from Solar, chain bracelet from H&M, bracelet with black stones - (probably) Promod

piątek, 5 lutego 2010

~It`s a small crime and I got no excuse... And is that alright?~

Przez pewien okres w dzieciństwie, moją ulubioną zabawą było szycie ubranek lalkom Barbi. Niestety mój talent do tego typu rzeczy wynosił mniej więcej 0, tak więc dosyć szybko przerzuciłam całą swoją energię na odgrywanie scen muzycznych z Pocahontas i innych bajek;)
Jednak coś z tego okresu mi zostało. Od czasu do czasu nachodzi mnie taka wspaniała ochota żeby 'popsuć' niektóre z moich ubrań. Swoją drogą byłaby to świetna terapia dla osób z depresją - po przerobieniu jakiejś rzeczy czuję się tak dumna z siebie, że mogłabym zdobyć cały świat;). Te spodenki były moją pierwszą ofiarą... Ze starych, dawno nienoszonych dzwonów, zrobiłam krótkie spodenki z dziurami, które może nie wyglądają do końca tak jakbym tego chciała, ale kocham je właśnie za tę ich niedoskonałość.

Miłego weekendu!


For a some period in my childhood, I loved to sew a dresses for Barbie doll. Unfortunately, my talent to sewing was equal to 0, so, quite quickly, I moved my energy into acting some music scenes from Pocahontas and other Disney fairy tales;)
However, sth left from that period. From time to time, I have this amazing willingness to 'break' some of my clothes. Btw it would a great theraphy for depressed people - after altering any of my clothes I`m so proud of myself that I feel like I`d do everything;). These shorts were my 1st victim... From the old bell-bottoms trousers that I haven`t worn from ages, I made shorts with holes that maybe don`t exactly look like I`d want to, but I really love them for their imperfection.

Have a nice weekend!


30.01.10
30.01.10
30.01.10
30.01.10
30.01.10
I`m wearing Monnari cardigan, polo neck from New Yorker, DIY shorts (made from old Americanos bell-bottoms), leggings from Cubus, over-knee shoes from Quazi, and necklace from Dorothy Perkins.

Today: