Dni znów zaczynają uciekać przez palce. Przeraża powtarzalność wydarzeń, myśli. Tymczasowość uczuć. Chwilowy uśmiech po chwili przestaje mieć znaczenie. Tak samo złość. Smutek. I rozczarowanie. Czasem chciałabym wrócić.
piątek, 4 listopada 2011
It's been seven years since I've been looking for and I was crying for more
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba rozumiem tą notkę, niestety.
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne. Dobrze wyglądałas.
Piękne, piękne zdjęcia! I wielbię Twój naszyjnik.;) Allegro pójdzie w ruch.
OdpowiedzUsuńfajna kurtka :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńcudowna katanka! Ogólnie cała jesteś cudowna <3
OdpowiedzUsuńbomba ! wszystko bardzo mi się podoba ;-))
OdpowiedzUsuńfajne włosy;)
OdpowiedzUsuńIt's a shame you don't have a donate button!
OdpowiedzUsuńI'd most certainly donate to this fantastic blog! I suppose for now i'll
settle for bookmarking and adding your RSS feed to my Google account.
I look forward to new updates and will talk about this site with my Facebook group.
Talk soon!
My weblog : married